
Pewien przedsiębiorca poszedł kiedyś do szwalni. Miał zamiar otworzyć sklep z prostymi koszulkami. Przywitał się grzecznie, przedstawił swój pomysł na biznes. Zapytał, ile dzianiny potrzeba do uszycia jednego T-shirta. Gdy otrzymał odpowiedź, pobladł nieco i zaczął szukać pomocy na forach internetowych. Stąd znamy jego historię.
Szwalnia podała mu informację o 2 m2 materiału na jedną sztukę odzieży. Czy to dużo, czy mało? Jak przeliczyć to na metry bieżące dzianiny? Czy taka liczba przyda się przy szyciu pojedynczych koszulek na własne potrzeby?
Materiał dresowy czy jersey bawełniany? Co wybrać na T-shirt?
Zanim przejdziemy do sposobów na obliczenie ilości potrzebnego materiału, parę słów wstępu. Nazwa T-shirta pochodzi od jego kształtu. Po rozłożeniu na płasko przypomina on literę T. Dlatego też słowo to zawsze pisze się z wielkiej litery. Małe „t" nie wywołuje już podobnych skojarzeń.
T-shirty szyje się zwykle z jerseyu bawełnianego. Jest to dzianina dość cienka i lekka. Dzięki naturalnemu składowi doskonale przepuszcza powietrze. Jeszcze lepiej sprawdza się jersey z bawełny z domieszką elastanu. Taki materiał gniecie się w zdecydowanie mniejszym stopniu.
Najprostsza metoda na obliczenia? Zniszcz starą koszulkę!
Koniec teorii, czas na praktykę. Być może wiesz, że odrysowywanie ubrań, by uszyć coś podobnego, jest bardzo chybionym pomysłem. Jednak w przypadku dzianinowych koszulek sprawa jest nieco prostsza. Po pierwsze, zapewne masz ich wiele, więc nie będzie Ci szkoda poświęcić jednej z nich. Po drugie, zwykle nosimy je latami. Być może i w Twojej szafie zalega jakiś zniszczony egzemplarz, który trzymasz tam z sentymentu.
Nie wystarczy odrysować złożonej koszulki. Trzeba ją będzie rozkroić. Następnie wyciągnij z szafy duże prześcieradło. Złóż je tak, by jeden bok był tej samej szerokości co bela wybranej przez Ciebie dzianiny na nowy T-shirt. Ułóż wykrojone fragmenty na prześcieradle tak, by kolumienki dzianiny biegły w jedną stronę. W ten sposób łatwo określisz długość potrzebnego materiału o określonej szerokości.
Masz wykrój? Poszukaj informacji o zużyciu materiału.
Tak naprawdę istnieje sposób jeszcze prostszy. Zacznij od znalezienia wykroju. Zwykle bierzemy je z internetu lub z popularnych czasopism. Z wykrojami z sieci bywa różnie. W czasopismach typu Burda jest jednak specjalna część, w której potrzebna ilość materiału jest widoczna czarno na białym.
W ten sposób oszczędzisz swoje stare T-shirty. A uszyta w ten sposób koszulka będzie wyglądać zdecydowanie bardziej profesjonalnie. Choć trzeba przyznać, że dzianina wybacza więcej niż tkaniny. Dlatego i poprzedni sposób powinien dać tu dobry efekt.
Kupowanie dzianiny „na oko" z lekkim zapasem.
W dużym przybliżeniu można przyjąć pewne założenia co do ilości materiału na T-shirt. Trudno brać za nie pełną odpowiedzialność, ponieważ rozmiarówka i typ wykroju mają tu duże znaczenie. Roboczo przyjmijmy, że szerokość dzianiny wynosi 150 cm.
Koszulkę z krótkim rękawkiem dla małego dziecka do rozmiaru 110 możesz uszyć nawet z pół metra takiej dzianiny. Dla starszych dzieci będzie potrzeba jej więcej. T-shirt dla dorosłej kobiety w rozmiarze M uszyjesz prawdopodobnie z metra bieżącego. Koszulkę dla mężczyzny w rozmiarze L stworzysz z 1,5 metra.
Jeśli kupujesz dzianinę we wzory, dodaj do tego co najmniej 0,5 metra. Dlaczego? Ponieważ czeka Cię jeszcze dopasowywanie wzoru na krawędziach. Bez tego Twoja sukienka czy koszulka będzie wyglądać nieprofesjonalnie. Zdarza się nawet, że niedopasowany wzór stwarza takie wrażenie optyczne, jakby całość była skrojona krzywo.